Nie pisze jak wszystkie inne, że jestem "zwykłą nastolatką z ...", bo nie jestem zwykła. Jestem wyjątkowa. Noszę błękitne okulary i trampki co dodaje mi własnego stylu. Czytam 1 książkę tygodniowo i przemegasuperogromnie uwielbiam j. polski. Uwielbiam pisać opowiadania, wiersze i jako jedyna z klasy nie zrobiłam błędu w wyrazie gżegżółka. Oglądam obrazy, gram na pianinie, uczę się języka chińskiego i mam rude włosy. Jestem nastolatką z Krakowa, która w ogóle nie jest zwykła, a i jeszcze jedno-mam trójkę zwierząt:) To brzmiało chyba trochę jak "mam trójkę dzieci". Brrr....nie cierpię małych dzieci. Te ich rączki jak racuchy z jabłkami te okrągłe policzki i grube nogi. Fuj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz